Takiej szklarni szukałam od dwóch lat. Wielu fotografów robiło już w takich miejscach zdjęcia, ale ja - jak to ja... nie zapytam, nie skopiuję, znajdę swoje miejsce ;) Kiedy całkiem przypadkiem okazuje się, że to przepiękne miejsce jest 10km od domu, to nie ma innej opcji - muszę jak najszybciej zrobić tam zdjęcia :) Ogłosiłam na facebooku że szukam pary i to właśnie dzięki czujnej siostrze Oli, która szybko zobaczyła mój post, mamy zwycięzców ;)
Z ciekawostek... to miejsce znajduje się w okolicy Zielonej Góry a im chciało się przyjechać z Wolsztyna (szacuneczek, kochani!).
I zdradzę Wam jeszcze pewien sekret... Konrad to niezły model i kompletnie nie marudził! :)
widać, że bardzo się kochają i życzę im z całego serduszka, żeby już zawsze tak na siebie patrzyli :) ;*