Weronika & Michał | Stara Mleczarnia Mochy

Tego dnia nigdy nie zapomnę, choć momentami muszę przyznać, że nie wiedziałam gdzie jestem :) A to za sprawą leków. Okazało się że mam zapalenie obu uszu, ale przecież nie zostawię nikogo na ostatnią chwilę :) Leki, maseczka i adrenalina uratowały tego dnia sytuację :)  Przygotowania do ślubu były w domu rodzinnym Wer…