Kiedy spotkałam się z Anią na podpisaniu umowy, miałam wrażenie, że nadajemy na tych samych falach. Nic więc dziwnego, że podczas spotkania w dniu ślubu, czułam się bardziej wyluzowana i nie miałam oporów żeby zaproponować kilka niestandardowych rozwiązań. W mieszkaniu Ani i Huberta było dość ciemno a wiecie przecie…
Wyłapuję na zdjęciach prawdziwe emocje. Nie lubisz pozować, a chcesz mieć fajne zdjęcia? W takim razie dobrze, że tu jesteś :)
Najczęściej fotografuję: