Już dawno nie robiliśmy zdjęć na 18stce. Nawet się bardzo ucieszyłam, kiedy zostałam o to poproszona, bo to miła odskocznia od ślubów :) Przyjeżdżamy na salę i wielkie WOW!
Po pierwsze - wystrój sali przepiękny. Ktoś tu zrobił niesamowitą robotę! ;)A drugie WOW bo spotkaliśmy się z Bradersami, których bardzo ale to bardzo lubimy :)
No to wiedzieliśmy od razu, że to będzie super impreza :) trochę żałowaliśmy, że to jednak nie wesele bo nie mogliśmy się z nimi nagadać, a wpadliśmy na tę imprezę na około dwie godzinki tylko ;)
Sama solenizantka to nie dość, że bardzo ładna (ale to geny - ich nie oszukasz), to widać że bardzo miła i lubiana. Rzadko się zdarza, żeby aż tylu znajomych było na 18stce :)
Natalii życzymy by w dorosłe życie wkroczyła mądrze i z rozwagą... a tak serio to żeby wykorzystała lata młodości super, tak by na starość było co wspominać :)