Ostatnio robiłam zdjęcia na ślubie Eweliny i Adriana. Ewelinę znam od bardzo dawna i w gimnazjum się przyjaźniłyśmy. Drogi trochę się nam rozeszły - ja zamieszkałam w Zielonej i ciężko było znaleźć czas żeby się spotkać. Co jakiś czas pisałyśmy ze sobą, czasem rozmawiałyśmy aż tu nagle Ewela wyskakuje do mnie z wiadomością że chce, żebym robiła zdjęcia na jej ślubie ;) Niby fajnie ale wiadomo jak się robi zdjęcia u znajomych - pojawia się stresik, żeby wszystko wyszło super. A jeszcze u kogoś takiego, kto do dziś rozczula moje serce, to już tym bardziej!
Powiem Wam jedno - było ciężko. Kilka razy zaszkliły mi się oczy ze wzruszenia i zatrzęsły się ręce.. szczególnie gdy Ewelina wchodziła do kościoła. Myślę że tej wyjątkowości dodała Marzena z Rafałem, którzy stworzyli piękną oprawę muzyczną.
Często mam wrażenie że Księża na ślubach czasami tak mówią te kazania, jakby musieli. Gdy zdarza nam się być w tym samym kościele kilka razy, słyszę to samo kazanie, tylko imiona się zmieniają. Ale nie tutaj. Powiem Wam, że tak niesamowitego Księdza to już dawno nie spotkałam. Streścił w super zabawny sposób historię poznania się i zakochania w sobie wzajemnie Eweliny i Adriana. I o tych princesskach to ja nigdy nie zapomnę ;)
Często mam wrażenie że Księża na ślubach czasami tak mówią te kazania, jakby musieli. Gdy zdarza nam się być w tym samym kościele kilka razy, słyszę to samo kazanie, tylko imiona się zmieniają. Ale nie tutaj. Powiem Wam, że tak niesamowitego Księdza to już dawno nie spotkałam. Streścił w super zabawny sposób historię poznania się i zakochania w sobie wzajemnie Eweliny i Adriana. I o tych princesskach to ja nigdy nie zapomnę ;)
I jedyne co jestem póki co jeszcze w stanie napisać to.. dziękuję, że mogliśmy być częścią Tego wspaniałego dnia :)
Zespół - TakTon
Suknia ślubna - Caroline
Make-up MobilneStudioKosmetologiiIWizazu
Wystrój sali, kościoła i bukiet - Mdekoracje