To był bardzo ciepły dzień. Pamiętam to bardzo dokładnie bo tego dnia mieliśmy maraton zdjęciowy i byliśmy na trzech imprezach :) To było wyzwanie :) Na szczęście zawsze dajemy sobie duży zapas czasowy, żeby w każdym miejscu być wcześniej :)
Ta imprezka to już była kolejna w tej rodzinie, co mnie bardzo cieszy bo to znaczy, że Wam się podobają zdjęcia :)
Jak wiecie, przy pracy z dziećmi nigdy się nie spieszymy, zawsze działamy na spokojnie, na luzie. Jeśli dziecko nie ma ochoty na zdjęcia - żaden problem, poczekamy ;)
Tutaj nie było z tym problemu bo Michasia super współpracowała a i cała rodzinka wiedziała już co robić i zdjęcia zrobiliśmy w godzinkę ;)
Jak zawsze na takich imprezkach, porwałam do ogrodu Michasie z rodzicami i zrobiliśmy też mini plener ;)