Uwielbiam imprezki rodzinne. Ale muszę przyznać że dopiero na tych chrzcinach poczułam ile może być magii i jak bardzo można się podczas tej ceremonii uduchowić. Myślę, że największy wpływ na wygląd tego reportażu jest po stronie Magdy, która niesamowicie wychowuje tróję dzieci mimo jej młodego wieku. Podziwiam ją totalnie. Udało nam się porozmawiać troszkę na ten temat i jestem w wielkim szoku, jak można sobie samemu poradzić z taką gromadką dzieciaczków w różnym wieku. Ja sobie z jednym ledwo radzę.. ;) Myślę, że trzeba mieć w sobie wiele miłości, delikatności (wiadomo cierpliwości też ;)) ale przede wszystkim to musi być spełnienie marzeń taka rodzinka. I ja wiem, że dla Magdy tak jest, że zawsze o tym marzyła. I to widać.. myślę, że na zdjęciach też to widać. Ja byłam cały czas zauroczona zachowaniem całej rodzinki.
Myślę, że mogą być wzorem dla wielu rodzin. Madziu, Pawle... szczerze gratuluję stworzenia tak cudownej rodzinki. Patrząc na Was, moje serce się raduje. Życzę Wam, żebyście nadal tak pięknie patrzyli na siebie, a Wasze dzieci żeby wyrosły na dobrych ludzi.. chociaż o to się nie boję, widząc jak świetnie ich prowadzicie przez świat! :)